Dom Wycieczkowy przy ul. Śląskiej w Świdnicy, który przed wojną w Ukrainie pełnił funkcję obiektu noclegowego dla turystów, od ponad dwóch lat jest niedostępny dla ruchu turystycznego. Mieści się tam jeden z gminnych punktów zbiorowego zakwaterowania dla uchodźców z Ukrainy. Zgłaszają się do mnie mieszkańcy, turyści i osoby związane z branżą turystyczną z pytaniami: czy obiekt kiedykolwiek wróci do swojej pierwotnej funkcji? Kto w nim dziś mieszka? Kto za to płaci? Co z zatrudnionymi tam pracownikami? Chcąc uzyskać jasne odpowiedzi i przeciąć narastające domysły, złożyłam interpelację nr II-20/24 z dnia 27 maja 2024 r.
Poprosiłam o informacje dotyczące:
-
aktualnego statusu i planów dotyczących Domu Wycieczkowego,
-
struktury osób zamieszkujących obiekt – kto to jest, czy płacą za pobyt, czy się usamodzielniają,
-
kosztów utrzymania i źródeł finansowania,
-
statusu pracowników zatrudnionych przed 2022 rokiem.
Zgodnie z odpowiedzią, jaką otrzymałam 10 czerwca 2024 r.:
🔹 Dom Wycieczkowy działa na podstawie decyzji Wojewody Dolnośląskiego z marca 2022 r. jako miejsce zbiorowego zakwaterowania uchodźców z Ukrainy. Obowiązek ten nadal ciąży na Gminie Miasto Świdnica.
🔹 Na dzień odpowiedzi w obiekcie przebywa 42 osoby, w tym:
-
12 dzieci (zwolnione z opłat),
-
10 seniorów (kobiety powyżej 60 i mężczyźni powyżej 65 roku życia – również zwolnieni),
-
20 osób w trudnej sytuacji życiowej (zwolnieni z opłat na podstawie ustawy),
-
6 osób, które miały płacić, ale którym umorzono opłaty z powodu braku dochodów.
Gmina nie ma narzędzi prawnych do egzekwowania tych należności.
🔹 Niektórzy mieszkańcy się usamodzielnili, przenosząc się do mieszkań wynajmowanych na rynku komercyjnym lub opuszczając Świdnicę.
🔹 Wsparcie finansowe pokrywane jest z Funduszu Pomocy – gmina nie finansuje pobytu uchodźców ze środków własnych.
🔹 Wszyscy pracownicy zatrudnieni wcześniej w Domu Wycieczkowym (7 osób) pozostają na stanowiskach.
To ważna odpowiedź – bo pozwala uciąć spekulacje i pokazuje fakty. Ale nie zmienia to pytania zasadniczego: kiedy ten obiekt znów stanie się tym, czym był — miejscem dostępnym dla turystów i mieszkańców?
Zrozumiałe jest, że w sytuacjach kryzysowych samorządy muszą pomagać. Ale transparentność tej pomocy, realne terminy zakończenia, a przede wszystkim szacunek do pierwotnych funkcji miejskich obiektów – to już obowiązek.
Dopóki nie ma daty końcowej ani planu „wyjścia z kryzysowego trybu”, Dom Wycieczkowy pozostaje w zawieszeniu. A Świdnica — pozbawiona jednego z niewielu obiektów gotowych na tani ruch turystyczny.