W interpelacji złożonej 28 sierpnia 2024 r. zapytałam o dalszy los projektu Systemu Identyfikacji Miejskiej (SIM), który w latach 2017–2019 został zamówiony, opłacony i zaakceptowany przez Prezydent Świdnicy. Zespół projektowy przygotował m.in. stylizowane plany miasta, drzewka informacyjne, tablice i wzory nazw ulic oraz numerów domów, które tworzyły estetyczny, spójny system na miarę historycznego miasta. Projekty nigdy nie zostały wdrożone z powodu corocznych cięć budżetowych, mimo że miasto zapłaciło za ich wykonanie.
W interpelacji napisałam:
"W latach 2017–2019 działający w strukturze UM Świdnicy Referat Turystyki, którym kierowałam, zlecił w uzgodnieniu z prezydent miasta, zespołem ds. poprawy estetyki miasta opracowanie projektów drzewek informacyjnych, stylizowanych planów miast z atrakcjami turystycznymi, tablic informacyjnych oraz spójnych z tym wszystkim nazw ulic i numerów na zabytkowe kamienice. Wspominane projekty elementów Systemu Identyfikacji Miejskiej (SIM) zostały wykonane przez biuro projektowe A. i B. Mikuły, zapłacone i zaakceptowane przez prezydent miasta. Nie zostały jednak wprowadzone do przestrzeni miejskiej, gdyż każdorazowo od 2019 r. obcinano Referatowi Turystyki budżet na ten cel.
Projekty te całościowo tworzyły estetyczny, stylowy SIM wraz z dobranym fontem, godny historycznego miasta, jakim jest Świdnica, którą w uzgodnieniu z prezydent miasta wpisałam do europejskiej sieci Historyczne Miasta 3.0, której jest członkiem tej sieci do dziś obok miast takich jak Kraków, Budapeszt, Edynburg, Lublin, Kijów, Łańcut, Poznań, Lwów, Tbilisi, Toruń, Wrocław, Braga, czy Zamość. W każdym z tych miast istnieje czytelny i charakterystyczny dla niego SIM i taki też stworzony został w wymienionych wyżej elementach dla Świdnicy.
Proszę o informacje, jaki jest dalszy los projektów tych elementów? Czy istnieją plany, by wdrożyć w ogóle spójny SIM? Świdnica jest zbyt pięknym i wartościowym miastem, by odstawać na tym tle od innych. A estetyczny SIM, w tym wiele drzewek informacyjnych, które ułatwiają turystom poruszanie się po mieście, mają nie tylko wskazane przeze mnie partnerskie miasta z sieci, ale dużo mniejsze, mniej estetyczniejsze i biedniejsze miejscowości niż Świdnica. Tymczasem u nas zamiast stylowych napisów i numerów na wielu kamienicach straszą już łuszczące się, nieprzystające do stylu historycznego miasta, nazwy ulic i numeracje domów, a istniejące dwa brzydkie, w centrum Świdnicy pozbawione stylu drzewka informacyjne sprawiają wrażenie, jakby miasto zatrzymało się w latach 80.
Wnoszę o wykorzystanie projektów SIM, które pozostały po działalności RT, za które miasto zapłaciło, i ustawienie w przestrzeni publicznej Świdnicy drzewek informacyjnych, stylizowanych planów miast oraz wymiany na starówce nazw ulic i nr budynków na spójne z drzewkami i godne miasta, jakim jest Świdnica."
Odpowiadając na tę interpelację Beata Moskal - Słaniewska Miasto potwierdziła, że rozważa wdrożenie spójnego SIM, ale – jak podano w odpowiedzi – jego realizacja nie jest obecnie możliwa z powodu bardzo wysokich kosztów i ograniczeń budżetowych. Niestety, jakiż to wysoki koszt, którego nie mógłby udźwignąć budżet Świdnicy - nie podano, bo... zapewne nikt nie raczył tego oszacować.
Odpowiedź rozczarowuje – nie tylko lakoniczną treścią, ale brakiem jakiejkolwiek wizji czy planu na przyszłość. Tymczasem gotowe projekty, stworzone w latach 2017–2019 na zlecenie miasta, leżą w urzędniczej szufladzie od ponad 5 lat, mimo że zostały zaakceptowane przez prezydent i opłacone z publicznych pieniędzy.
Miasto takie jak Świdnica – członek sieci Historyczne Miasta 3.0, obok takich ośrodków jak Kraków, Lwów, Budapeszt, Tbilisi czy Zamość – nie może sobie pozwolić na estetyczny chaos i brak spójnej identyfikacji wizualnej. Dziś na starówce straszą łuszczące się, przypadkowe tabliczki z nazwami ulic i numerami domów, a jedyne dwa tzw. „drzewka informacyjne” przypominają relikty z lat 80., bez jakiejkolwiek stylistycznej spójności.
Warto zapytać: czy miasto kiedykolwiek oszacowało koszt etapowego wdrażania SIM? Czy analizowano możliwość pozyskania środków zewnętrznych na ten cel, np. w ramach funduszy unijnych, grantów zewnętrznych, programów rewitalizacyjnych lub partnerstw publiczno-prywatnych?
Pozostawienie gotowych projektów bez wdrożenia to marnotrawstwo – nie tylko środków, ale potencjału promocyjnego i wizerunkowego miasta.