Władze wykonawcze Świdnicy chętnie chwalą się inwestycjami i pozyskanymi środkami zewnętrznymi, ale jak wygląda realna skuteczność składanych wniosków? Kto pisze te projekty? Ile z nich przeszło, a ile odrzucono? I ile to kosztuje mieszkańców? W jednej ze swoich interpelacji zadałam pytania o konkret: pełen wykaz dotacyjnych wniosków Gminy Miasto Świdnica, jej jednostek i spółek – za lata 2022–2024.
Co zawiera odpowiedź urzędu?
W odpowiedzi na moją interpelację przekazano „wykaz wniosków” – bez uporządkowania wg jednostek, bez informacji o autorach, bez wskazania kosztów przygotowania dokumentacji ani źródeł finansowania opracowań. Wymieniono m.in. takie programy:
-
Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa 2.0 – kilka projektów szkół i przedszkoli, część z sukcesem
-
Rządowy program wsparcia uczniów z niepełnosprawnościami – dofinansowanie do pomocy dydaktycznych
-
Interreg V-A (projekty transgraniczne) – dot. muzeów i cyfryzacji
-
Programy dziedzictwa kulturowego i infrastruktury edukacyjnej
Część projektów otrzymała dofinansowanie, część została odrzucona – ale brak informacji, dlaczego, jakie były oceny merytoryczne, kto przygotowywał dokumentację, i czy była zewnętrznie zlecana.
W mojej opinii osoby, która także zajmuje się zawodowo pozyskiwaniem środków zewnętrznych i w przeszłości robiła to także jako pracownik samorządowy świdnickiego urzędu muszę stwierdzić, że miasto nie monitoruje w przejrzysty sposób swojej dotacyjnej aktywności. A przecież pozyskiwanie środków zewnętrznych to nie tylko powód do dumy – to także obowiązek rozliczenia się z tego, co się udało i co się nie udało. Brakuje:
-
publicznego podsumowania skuteczności: ile wniosków zostało odrzuconych, ile było błędnie przygotowanych,
-
informacji o kosztach przygotowania dokumentacji – czy były zlecane firmom zewnętrznym?
-
analizy powodów odrzuceń – które jednostki mają słabsze zaplecze? gdzie potrzeba wsparcia?
Dziś nikt nie odpowiada za to, że część środków przeszła miastu bokiem.
A mieszkańcy nie mają pojęcia, czy ich gmina wykorzystuje wszystkie dostępne szanse.
Nie sztuką jest chwalić się „pozyskanymi milionami”.
Sztuką jest umieć powiedzieć: tu nie zadziałało, musimy zrobić to lepiej.