Uschnięte drzewa iglaste tuż nad chodnikiem i ruchliwą jezdnią przy ul. Łącznej w Świdnicy od miesięcy stanowiły zagrożenie dla pieszych, rowerzystów, kierowców i pasażerów. Ich stan był alarmujący — ale nikt się nimi nie zajął. Dlatego na prośbę mieszkańców, firm i działkowiczów złożyłam interpelację, by udunąć to zagrożenie.
O co wnioskowałam?
28 sierpnia 2024 r. złożyłam interpelację w sprawie:
-
usunięcia trzech martwych drzew iglastych rosnących na skarpie między ROD Tulipan a skrzyżowaniem Łącznej z ul. Esperantystów,
-
wykonania przeglądu stanu zdrowotnego pozostałych drzew w tym rejonie,
-
zapewnienia bezpieczeństwa użytkownikom ruchu drogowego i pieszym, którzy codziennie korzystają z tej trasy.
Wskazałam, że zagrożone są nie tylko osoby poruszające się pieszo, rowerem lub samochodem, ale też goście okolicznych lokali gastronomicznych, hoteli oraz pracownicy pobliskich firm.
Co odpowiedziała Prezydent Świdnicy
W odpowiedzi z 4 września 2024 r. poinformowała mnie, że:
-
teren, na którym znajdują się drzewa, nie należy do miasta, lecz do Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei (DSDiK),
-
Wydział Dróg i Infrastruktury Miejskiej zwrócił się do DSDiK z informacją o zagrożeniu i prośbą o wystąpienie do prezydenta o zgodę na wycinkę.
Co zrobiła DSDiK?
W kolejnym piśmie z 19 września 2024 r. Dolnośląska Służba Dróg i Kolei poinformowała, że:
-
po kontroli terenowej inspektor wytypował przedmiotowe drzewa do usunięcia,
-
drzewa zostaną ujęte w najbliższym przetargu na wycinkę,
-
działania te zostaną podjęte po złożeniu wniosku i uzyskaniu decyzji zezwalającej na wycinkę od Prezydent Świdnicy.
Trzy martwe drzewa przy tak uczęszczanej ulicy powinny zostać usunięte zanim staną się realnym zagrożeniem. Nie wolno czekać, aż dojdzie do tragedii – zwłaszcza, że problem był zgłaszany przez mieszkańców już wcześniej. Cieszy mnie szybka reakcja po interwencji — ale jednocześnie niepokoi fakt, że bez oficjalnej interpelacji problem pozostałby bez echa.