Przeczytałam dziś na oficjalnych profilach przedstawicieli władzy wykonawczej i parlamentarzystów z naszego regionu, że w środę w Świdnicy odbyło się spotkanie z udziałem Wód Polskich, poświęcone Programowi redukcji ryzyka powodziowego w zlewni Bystrzycy. Temat istotny, technicznie zaawansowany, mający ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa mieszkańców Świdnicy.
Zabrakło jednak czegoś fundamentalnego. Zabrakło zaproszenia dla radnych na to spotkanie bądź powiadomienia ich o takim spotkaniu.
Ja nie otrzymałam żadnej informacji o spotkaniu.
A z tego co wiem – nie tylko ja.
Dlatego pytam publicznie:
Kto był organizatorem spotkania, które odbyło się wczoraj w Świdnicy w obiekcie Gminy Miasto Świdnica?
Kto zadecydował, że radni – nie są samorządowcami i nie są „godni”, by wziąć udział w konsultacjach społecznych dotyczących strategicznego dokumentu?
Czy ktoś naprawdę uważa, że „samorządowiec” to tylko prezydent, burmistrz, wójt czy starosta?
Kto odpowiada za tę selekcję zaproszonych?
Dlaczego pominięto osoby, które mają ustawowy mandat reprezentowania lokalnych społeczności?
Kto postanowił, że radni nie są już częścią samorządu?
Podczas spotkania mówiono o skutkach powodzi z 2024 r., o projektach budowy zbiorników przeciwpowodziowych, renaturyzacji dolin, modernizacji koryt rzecznych.
Podkreślano, że skuteczność działań zależy od aktywnego udziału społeczności lokalnej.
Udział w spotkaniu brali ministrowie, dyrektorzy departamentów, IMGW, prezydent Świdnicy w osobie swojej zastępczyni, wicewojewoda, parlamentarzyści…
Nie było radnych.
Czy to przypadek?
Czy może świadoma marginalizacja?
Czy radni nie są częścią lokalnej społeczności?
Czy radni nie mają głosu w imieniu mieszkańców?
Kto marginalizuje radnych i dlaczego?
Czy rządowe instytucje naprawdę chcą konsultować bezpieczeństwo powodziowe bez osób, które z mieszkańcami mają najbliższy kontakt?
Chcę poznać odpowiedzi.
I jestem pewna, że mieszkańcy – też.
Pytania te skieruję też jutro poprzez Biuro Rady Miejskiej w Świdnicy do Przewodniczącego i Zastępców Przewodniczącego Rady Miejskiej oraz do Prezydenta Świdnicy oraz do Wód Polskich.
Jeśli komuś coś się i zapomniało i pomyliło, to przypominam:
Radny to też samorządowiec, tak samo jak prezydent, burmistrz, wójt, starosta...
Radny to osoba wybrana przez mieszkańców.
Radny podejmuje decyzje, które później wykonuje władza wykonawcza.
Radny nie jest jak niektórym się wydaje maszynką do głosowania podczas sesji. Wielu z radnych chce brać udział w pracach i debatach na rzecz naszych gmin. I mamy do tego prawo i mandat dany przez mieszkańców.
Jeśli ktoś zapomina o radnych w tak ważnym spotkaniu jak bezpieczeństwo powodziowe – lekceważy nie mnie, ale mieszkańców.