Bezpieczeństwo mieszkańców to nie deklaracja – to działania tu i teraz. A także odwaga, by planować i podejmować decyzje z wyprzedzeniem, zanim sytuacja nas zaskoczy. To, co dzieje się dziś w Europie, za granicami Polski (wojna na Ukrainie, problemy na granicach, sytuacja na Bliskim Wschodzie czy decyzje i nieobliczalność prezydenta USA, niepokoi wielu mieszkańców.
Coraz częściej słychać w Świdnicy pytania:
– Czy mamy schrony?
– Gdzie się ukryć?
– Co zrobimy w razie „W”?
Strach nie jest fanaberią. To realne odczucie ludzi, których obowiązkiem władzy lokalnej jest chronić.
Od 1 stycznia 2025 r. obowiązuje nowa ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej. 26 czerwca 2025 r. ogłoszono kluczowe rozporządzenie wykonawcze dotyczące ewakuacji ludności i zabezpieczenia mienia, które nakłada na samorządy konkretne, pilne obowiązki – od aktualizacji dokumentacji i wyznaczenia tras ewakuacyjnych, przez ochronę zabytków, aż po zabezpieczenie schronów.
W związku z tym pod koniec czerwca na przedwakacyjnej sesji złożyłam dwie interpelacje powiązane ze sobą, bo dbanie o bezpieczeństwo mieszkańców to także moja odpowiedzialność jako radnej. Moją rolą jest pytać i sprawdzać, ale też w takich sprawach współdziałać chociażby poprzez sugerowanie władzom wykonawczym i urzędnikom właściwych w tym kierunku rozwiązań do rozważenia przez nich i radnych oraz dzielenie się posiadaną wiedzą.
I tak w Interpelacji nr XV/483/25 – o ewakuacji, systemach ostrzegania i schronach zapytałam Prezydent Miasta m.in.:
Czy Świdnica wdrożyła wymagane procedury ewakuacyjne i komunikacyjne?
Czy mamy zaktualizowaną dokumentację i plan ewakuacji mieszkańców?
Czy zinwentaryzowano technicznie istniejące schrony i miejsca ochronne?
Ile osób mogą one realnie pomieścić?
Czy planowana jest adaptacja piwnic, hal, garaży na doraźne miejsca schronienia?
Jak będzie wyglądała komunikacja z mieszkańcami w sytuacji kryzysu?
Czy wyznaczono główne trasy ewakuacyjne drogowe i kolejowe?
Co z ochroną zabytków, dziedzictwa kulturowego i osób wymagających szczególnej opieki?
Odpowiedź prezydent Świdnicy wskazuje, że:
Zaktualizowano Plan Zarządzania Kryzysowego;
Rozesłano 62 zapytania do zarządców budynków ws. ich potencjału jako schronów;
Wskazano 2 istniejące ukrycia i 550 doraźnych miejsc schronienia – wpisanych do aplikacji SCHRONY;
Miasto posiada syreny alarmowe i uruchomiono procedury dot. ALERT RCB;
Zaplanowano pogadanki obronne w szkołach od września;
Część decyzji zależy od wojewody – w tym trasy ewakuacyjne i koordynacja z Siłami Zbrojnymi RP.
To dobry kierunek. Ale czy wystarczający?
Bo liczby mówią jasno – przy obecnych danych realna liczba miejsc schronienia wciąż nie pokrywa potrzeb nawet części mieszkańców. Dobrze, że coś się dzieje, ale trzeba działać dalej.
Na tej samej sesji złożyłam też interpelacja nr XV/481/25 – o budowie nowoczesnego schronu wielofunkcyjnego.
Czytając o środkach dla gmin w ramach rządowego Programu Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej (OLiOC), który umożliwia nawet 100% dofinansowania na budowę nowych schronów, modernizację ukryć i realizację obiektów wielofunkcyjnych (np. parkingów z funkcją ochronną) – zaproponowałam konkretne rozwiązanie, które sugerowałam już wiele miesięcy wcześniej, w 2024 r. wskazując, że w 2025 r. mają pojawić się na ten cel środki krajowe.
Zaproponowałam budowę wielopoziomowego parkingu podziemno-naziemnego, który w czasie pokoju służyłby mieszkańcom, a w sytuacji zagrożenia pełniłby funkcję schronu.
Co istotne:
Już wcześniej – w interpelacjach i rozmowach – apelowałam o rozważenie takiego rozwiązania, wskazując na rosnące potrzeby parkingowe miasta i deficyt infrastruktury ochronnej.
Teraz – pojawiło się finansowanie, o które apelowałam. Dlatego formalnie ponowiłam wniosek sugerując, że rusza nabór dla takich projektów.
W odpowiedzi powiadomiono mnie, iż miasto planuje adaptację podziemi pod Placem Grunwaldzkim, ale na razie brak konkretnej deklaracji o złożeniu wniosku o dofinansowanie, mimo że nabór trwa tylko do końca 2025 roku.
W sprawie bezpieczeństwa - pytam, będę pytać i działać, bo przez laty mocno zaniedbaliśmy w mieście to zagadnienie jeśli chodzi o miejsca schronienia i schrony.
Bo bezpieczeństwo nie może być polityczną deklaracją.
Musi być realnym systemem, w który się inwestuje. Z myślą o wszystkich – niezależnie od wieku, zdrowia, sytuacji materialnej.
Bo Świdnica potrzebuje miejsc schronienia – nie tylko na papierze.





