Od piątkowego wieczoru do niedzielnej nocy mieszkańcy ul. Wałbrzyskiej walczą z hałasem, brawurą i niebezpieczeństwem. Młodzi kierowcy urządzają tam nocne „rajdy” – pędząc w stronę ronda im. Ireny Sendlerowej z prędkościami znacznie przekraczającymi limity. Problem trwa od lat, był wielokrotnie zgłaszany, ale skutecznych działań – brak. To jedna z wielu próśb o pomoc, z jaką zgłaszają się do mnie mieszańcy okręgu IV, od chwili gdy zostałam radną. Na ich prośbę mieszkańców złożyłam interpelację z postulatem konkretnych rozwiązań.
O co wnioskowałam?
W interpelacji z 28 sierpnia 2024 r. wskazałam, że:
-
weekendowe, nocne rajdy stwarzają realne zagrożenie dla bezpieczeństwa,
-
hałas przekracza wszelkie normy – uniemożliwiając sen i odpoczynek,
-
w tym miejscu już dochodziło do tragicznych wypadków – także śmiertelnych,
-
miasto wcześniej obiecywało działania: montaż monitoringu, progów zwalniających, porozumienie z policją – ale nic nie zostało zrealizowane.
Zaapelowałam o:
-
montaż progów zwalniających,
-
uruchomienie monitoringu miejskiego, jaki został zadeklarowany mieszkańcom,
-
patrolowanie tego odcinka przez policję w weekendowe noce,
-
interwencję miasta u zarządcy drogi – DSDiK – z poparciem Policji i Straży Miejskiej.
Co odpowiedziała mi prezydent?
Z odpowiedzi Prezydent Świdnicy z 11 września wynika, że:
-
od stycznia 2023 do września 2024 Straż Miejska odnotowała… jedną interwencję,
-
Policja również potwierdziła jedną interwencję – w lipcu 2024,
-
miasto przekazało moje pismo do Komendy Powiatowej Policji z prośbą o „podjęcie działań”,
-
urzędnicy zaprzeczają, jakoby wcześniej były składane deklaracje w sprawie monitoringu lub progów.
Dodatkowo:
-
przypomniano, że ul. Wałbrzyska to droga wojewódzka, niezarządzana przez miasto,
-
zachęcono do składania wniosków do DSDiK, ale z zastrzeżeniem, że powinny być poparte opiniami Policji lub Straży Miejskiej,
-
zapowiedziano, że temat zostanie omówiony na posiedzeniu Komisji BRD z udziałem zarządcy ruchu.
Jest problem. Są mieszkańcy, którzy go zgłaszają. Są dowody, że sytuacja jest niebezpieczna i uciążliwa. Ale nie ma działania – bo nie jest to droga gminna. Jednak problem jest gminny - dotyczy bezpieczeństwa, spokoju i nocnego wypoczynku mieszkańców naszej lokalnej wspólnoty. Ich nie obchodzi czyja jest droga, organem kompetentnym do prowadzenia rozmów z zarządcą drogi przebiegającej przez nasze miasto - jest bowiem urząd miejski i działajacy w nim prezydetnt Świdnicy.
To klasyczny przykład zrzucania odpowiedzialności, które skutkuje tym, że problem zostaje bez rozwiązania. Miasto wspiera Policję finansowo. Ma narzędzia, by inicjować i egzekwować działania.
Nie może umywać rąk tylko dlatego, że droga podlega innej instytucji.
Gmina to nie tylko zarządca – to samorząd odpowiedzialny za komfort i bezpieczeństwo mieszkańców. Będę wracać do tej sprawy i oczekiwać efektów – nie pism i unikania odpowiedzialności.